pogoda
No i stoimy z pracĄ czekamy na pogodĘ a raczej jak przestanie padaĆ. Wszystko jest przygotowane a z ziemi wyjŚĆ nie moŻna bo ciĄgle pada a prognoza pogody tez nie jest pocieszajĄca. Ech. A tak Ładnie zaczĘliŚmy.
Trudno trzeba czekaĆ
No i stoimy z pracĄ czekamy na pogodĘ a raczej jak przestanie padaĆ. Wszystko jest przygotowane a z ziemi wyjŚĆ nie moŻna bo ciĄgle pada a prognoza pogody tez nie jest pocieszajĄca. Ech. A tak Ładnie zaczĘliŚmy.
Trudno trzeba czekaĆ
MaŁe zaskoczenie w piĄtek pojechaŁam sprawdziĆ jak idzie krĘcenie stali i pytam czy w poniedziaŁek zalewamy Ławy i...
okazaŁo siĘ Ża Ławy to zalewamy w sobotĘ. Super oby tak dalej.
No i w sobotĘ zalali 11 m3 betonu b-20 ale zamÓwiliŚmy trochĘ za duŻo okoŁo 0,5 metra zostaŁo.
No ale wykonawca mÓwi Że nic sie nie zmarnuje kazaŁ rozlaĆ i ponoĆ ma to wykorzystaĆ na schody.
Dzisiaj chcieli kŁaŚĆ papĘ i jak pogoda dopisze lecimy Ścianki fundamentowe.
Jak troszkĘ sie podszkole to zamieszczĘ zdjĘcia z wykonanych prac.
No to zaczynamy a właściwie już zaczęliśmy 28.02.2009 roku. Niby szcęśliwi że wkońcu ale w środku pełni obaw bo wszędzie słychać o skutkach kryzysu i problemach z kredytami a bez tego się nie da. No ale jak mówi mój Tomuś jak się powiedziało A to trzeba działać bo jak teraz nie zaczniemy to już nie zrealizujemy marzenia. No więc szczęśliwi i przerażeni jednocześnie ZACZYNAMY.
W sobotę geodeta wytyczył budynek na działce, Pan z wodociągów zrobił przyłącze kanalizacji i wody do działki i podłączyliśmy prąd. Zaczęliśmy szybko i odrazu zrobiło się tłoczno na działce. W poniedziałek miała się stawić ekipa budowlana i cisza nikogo nie było strasznie nas to zdenerwowało na szczęście we wtorek solidnie się wytłumaczyli i zaczęli (na razie bez uwag).
A dziś mamy już wykopane fundamenty zasypane suchym betonem i zaczyna się kręcenie stali. Jadę sprawdzić po pracy bo mężuś dzisiaj w pracy i nie da rady. Ponoć w poniedziałek najdalej wtorek jak pogoda pozwoli mamy zalewać ławy. Oby się udało bo na razie pogoda trochę nie teges.