Korzystając z okazji że dzisiaj miałam wizytę u lekarza zrobiliśmy kilka zakupów do domku. Mamy już zakupione kinkiety nad lustro i sufitowy do górnej łazienki i super kinkiet do dolnej łazienki . Trafiliśmy też na promocję i mężuś kupił sobie umywalkę z szafką do kotłowni a trafiłam, fajny ceramiczny komplet łazienkowy dozownik na mydło kubek i pojemnik na szczoteczki za całe 17 PLN z 29.
A po powrocie okazało się że mamy już częś kafelek w kuchni i kończy się montowanie pieca w kotłowni. Niestety nie obyło się bez komplikacji żaden z elektryków nie ma czasu a trzeba podłączyć jakies kabelki do pompki czy coś w tym stylu. Robota dosłownie na pół godzinki a nikt nie ma czasu. Mój kochany mężuś próbuje coś z tym zrobić mam nadzieję że uda się dziś uruchomić piec.Acha i mamy już zrobione ściany w holu na górze zostało tylko pomalować farbą.
Jutro ma dojechać tynk żywiczny do kuchni i dekory z dolnej łazienki. Oby dojechały już 2 razy przyjechały popękane to może tym razem dostawcy uda się przywieść je w całości. Lepiej żeby tak było bo już mnie kusi oddać płytki i zamówić inne. Tylko szkoda mi ich trochę bo są naprawdę super.
To tak pokrótce.
pewnie wszyscy odwiedzający bloga czekaja na fotki postaram się uzupełnić do końca tygodnia.