instalacja
No i wczoraj zaczęliśmy istalację elektryczną. Panowie elektrycy przyjechali z super sprzetem do wycinania otworów na puszki i w 2 godzinki uwinęli się z przygotowaniem otworów pod wszystkie gniazdka i włączniki łącznie z zaplanowaniem wszystkiego. Tzn chodzi mi o to że chodziłam z nimi od pomieszczenia do pomieszczenia i pokazywałam gdzie co ma być a oni mierzyli i wiercili. Gniazda mam na wysokości 30 cm nad podłogą a włączniki bodajże na 130 cm, do tego we wwzystkich pokojach będzie gniazdo telewizyjne na razie niekoniecznie wykorzystane ale lepiej w przyszłości nie kombinować i mieć możliwość podłączenia telewizora w każdym pokoju. Najgorzej spraw amiała się w kuchni. wizję mebli już mam a le i tak było ciężko wszystko sensownie rozplanować. kusiło mnie wykonanie wielu gniazd ale roZsądek wziął w górę bo przeciez każde takie gniazdo trzaba później czyścić. no i mam nadzieje że panowie nie zapomną o oświetleniu pod dachem na zewnątrz na oświetlenie świąteczne niby drobiazg ale bardzo przydatny( to z doświadczeń tych którzy już mieszkają). W garderobie będzie możliwość wyłaczenia zasilani w tych gniazdach za ponocą wyłącznika . A i myślałam , myślałam i wymyśliłam że światło na strychu będzie zapalane zaraz przy schodach strychowych w podłodze.