Jeszcze jedna "niespodzianka"
Ni i masz babo placek zaczęliśmy dolną łazienkę i glazurnik dzwoni że zabraknie 4 płytek ciemnych. Myślę sobie do bra pojadę domówię ale coś mnie tknęło pojechałam na budowę sprawdzam cos mało tych ciemnych płytek birę kartkę z projektem łazienki i rozpisanymi płytakami i.. a jak zamówiliśmy 34 płytki ciemne a mamy tylko 24 jadę do domu i sprawdzam fakturę przeliczam i co okazuje sie że zapłaciliśmy za 32 płytki. Szkoda że jest juz tak późno ale jestem już porządnie wkurzona natą hurtownię niedość że 4 transporty płytek z dekorami były pobite i 1 dekoru do dziś nie dowieźli (na szczęście to był zapasowy na wypadek gdyby coś uległo zniszczeniu) to jeszcze zafukturowali rzeczywiste zamówienie a nie to co przyjechało. Brakujących płytek juz tam nie domówiliśmy dzisiaj zamówiliśmy przez internet może wkońcu dojada bez problemu. nie wspomne że to właśnie w tej hurtowni kupiliśmy też felerne panele. Tak na marginesie to mam wrażenie że sprowadzają 2 gatunek i próbują wcisnąć jako pierwszy.